niedziela, 17 maja 2015

YES MENI IDĄ NA REWOLUCJĘ (2014) / 12TH DOCS AGAINST GRAVITY FILM FESTIVAL


Po dwóch dokumentach o znanej grupie alterglobalistów: The Yes Men (2003) i Yes-Meni naprawiają świat (2009), przyszedł czas na Yes Menów, idących na rewolucję. Brzmi poważnie, ale każdy, kto zna słynnych „potakiwaczy” wie, że na sali kinowej i tym razem nie zabraknie salw śmiechu. Niestety wiadomo również, że za tym śmiechem idzie gorzka prawda o świecie wielkiego biznesu, w którym dopuszcza się do łamania praw człowieka, by osiągnąć zysk. Z drugiej zaś strony dobrze, że są na tym świecie ludzie, którzy nie boją się tej prawdy pokazać.

Od przeszło 20 lat są przyjaciółmi. Od 20 lat inicjują prowokacje, wcielając się w przedstawicieli, bądź rzeczników prasowych wielkich korporacji. Wkładają garnitury, przygotowują absurdalne przemówienia, fałszują strony internetowe, nielegalnie biorą udział w konferencjach, spotkaniach biznesowych i, co najważniejsze, obnażają machinacje największych firm wpływających na rozwój światowej gospodarki. Bronią, którą się posługują jest satyra.
Ich kontrowersyjne przedstawienia mają przede wszystkim przykuć uwagę mediów, a tym samym nagłośnić na szeroką skalę problemy współczesnego świata, z których tak wielu z nas nie zdaje sobie sprawy. W filmie widzimy, że wychodzi im to z różnym skutkiem - nie zawsze odnoszą sukcesy. Biorąc jednak pod uwagę to, że podczas swoich akcji ryzykują grzywny, czy nawet wylądowanie w więzieniu, szybko zapominamy o porażkach Yes Menów i cieszymy się, gdy udaje im się wypełnić misję, jaką przed sobą postawili.
Trzecia część przygód Andy’ego Bichlbaum’a i Mike’a Bonanno opowiada o tym, jak potoczyły się dalsze losy słynnych aktywistów. Teraz, gdy są już po czterdziestce, dopadają ich prozaiczne problemy dnia codziennego z większą siłą, niż dwie dekady temu, kiedy byli młodzi i beztroscy. Dziś Mike ma żonę, dzieci, mieszka z dala od Andy’ego, którego życie wygląda zupełnie inaczej. Jednak, jak się okazuje, nic nie jest w stanie powstrzymać tych dwoje od ratowania świata. Tym razem pod lupą znalazł się problem zmian klimatycznych na Ziemi. Zaangażowanie, z jakim grupa Yes Menów podchodzi do organizowania swoich, swego rodzaju, spektakli, zasługuje na najwyższy poziom uwagi i uznania.
Ten film po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy, nie tylko ze względu na ciekawy sposób fabularyzacji dokumentu, czy też sporą dawkę humoru, która przypadnie do gustu nawet największym ponurakom, ale nade wszystko ze względu na nietuzinkowe pomysły na organizowane prowokacje kulturowe.
Bohaterowie filmu odkrywają przed widzem swoje słabości, opowiadają o osobistych porażkach. Zdarza się, że zaskakują wyznaniami, wywołującymi ogromne emocje, co czyni obraz jeszcze bardziej interesującym. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz