Wyobraź sobie, że
pewnego spokojnego, przeciętnego dnia – i nie jest to dzień, gdy
obchodzimy akurat prima aprilis – na naszej planecie lądują
kosmici. To raczej dość niecodzienna sytuacja. W jaki sposób
powinniśmy się więc zachować? W jaki sposób powinien zareagować
świat, który wskutek tego zdarzenia nie będzie już przecież od
tej pory tym samym, dobrze nam znanym, miejscem. Odpowiedzi, na te
pytania, próbują znaleźć twórcy filmu "Wizyta".
Na początek ustalmy
może jednak dwie rzeczy. Jak to właściwie jest z tymi kosmitami?
Niektórzy przecież twierdzą, że już tu są, bo ich wiedzieli, a
nawet byli przez nich porwani. Tymczasem inni, nieszczególnie dają
tym rewelacją wiarę. No więc, czy do tej pory odnotowano
jakąkolwiek formę kontaktu z gwiezdnymi przybyszami? Autorzy filmu
uspokajają, że nie. Pozostaje jednak jeszcze druga
kwestia.
Czy jesteśmy w jakiś sposób na taką ewentualność przygotowani?
Nikt chyba nie będzie szczególnie zaskoczony, gdy powiem, że
odpowiedz na to pytanie również brzmi nie. Scenariusz
lądowania na naszej planecie kosmicznego pojazdu obcej cywilizacji
jest jednak, dla większości z nas, tak dalece nieprawdopodobny, że
tego rodzaju przygotowania wydają nam się co najwyżej zbędne, o
ile nie kompletnie absurdalne. Twórcy "Wizyty" zachęcają
nas jednak do chwilowego porzucenia dotychczasowych przekonań.
Proponują nam w tym celu eksperyment myślowy: wyobraź sobie,
że na Twojej plancie pojawiają się obcy przybysze.
Jeśli zdecydujesz się
podjąć to wyzwanie czeka Cię tajemnicza wędrówka w towarzystwie
przedstawicieli nauki, polityków, a także mediów. Wszyscy oni,
razem z Tobą widzu, będą próbowali odnaleźć się w tej
niezwykłej sytuacji. Inżynier podejmie starania by zbadać obcy
statek. Biolog spróbuje poznać te, nieznane nam do tej pory, formy
życia. Jak powinien zareagować rząd? Czy mobilizować armię? Ile
i jakie informacje powinny przekazać ludziom media, by nie wywołać
paniki? To tylko niewielki wycinek problemów przed, którymi stawia
nas "Wizyta". Nowe pytania piętrzą się gdy odkrywamy
kolejne trudności. Jak odróżnić zaawansowaną naukę od magii? Co
jeśli podjęte przez nas próby komunikacji z przybyszami zawiodą?
"Wizyta" jest
filmem pytań. Intencją autorów nie jest jednak, jak się wydaje,
wręczyć nam odpowiedzi. Wręcz przeciwnie, pozostawiają nas oni z
jeszcze większą ilością niewiadomych. Rzecz jednak w tym, że są
to problemy, z których istnienia wcześniej nie zdawaliśmy sobie
sprawy. Twórcy wizyty próbują, poprzez pokazanie złożoności
podjętych zagadnień, przesunąć granice postrzegania naszego
świata.
Chcą uczynić nas bogatszymi. Bo przecież nie same odpowiedzi są
źródłem wiedzy.
Film ma dość wolne
tempo, które sprzyjać ma podjęciu refleksji – powiedziałbym, że
momentami jest wręcz introwertyczny. Z pewnością nie każdemu
widzowi przypadnie to do gustu. Jeśli jednak interesują Cię
poruszane tu zagadnienia lub po prostu masz ochotę przenieść się
na 85min do, z dbałością o szczegóły wytworzonej przez autorów,
alternatywnej rzeczywistości jest to pozycja właśnie dla Ciebie.
AUTOR: BARTOSZ KLIMCZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz