Podczas
festiwalu Docs Against Gravity mieliśmy okazję obejrzeć 3 epizody z serii Świątynie kultury: poświęcone
Instytutowi Salka w Kalifornii, Operze w Oslo i paryskiemu Centrum Pompidou. To
nie lada gratka móc zobaczyć na ekranie kina Orzeł projekcje w technologii 3D.
Efekt trójwymiarowości okazał się idealnie współgrać z tematyką filmów. Trzeci
wymiar wydobył z prezentowanych obiektów wrażenie przestrzenności, podkreślił
ich rozwiązania formalne, strukturę i tektonikę. Dzięki temu udało się
przekazać widzom (raczej trudno przekładalne na język filmu) wrażenia, jakie
daje obcowanie z architekturą „na żywo”.
Każdy z
filmów realizowany był przez inny zespół i innego reżysera, co zaowocowało
różnorodnymi sposobami podejścia do tematu. Każdy epizod posiadał
charakterystyczny dla siebie motyw, kierował się swoją własną poetyką.
Zdecydowanie
najciekawiej wypadł dokument poświęcony Operze w Oslo. Fenomenalna architektura
znalazła tutaj idealne odzwierciedlenie w filmowej wizji reżyserki Margreth
Olin. Futurystyczny
obiekt zlokalizowany na skraju lądu i morza ożywa w filmie dzięki zabiegowi
antropomorfizacji – budowla ma duszę i wypowiada się w swoim imieniu, narracja
prowadzona jest z jej perspektywy. Twórcy podkreślają, że pusta opera to „tylko
dom”, dopiero korzystający z niej ludzie tworzą coś więcej. Wpisana w krajobraz
bryła przekracza standardowe granice wyznaczane przez architekturę: można spacerować
po jej dachu i pochyłych ścianach. Ogromne przeszklenia dają możliwość
zaglądania z zewnątrz do środka budynku: można zobaczyć nie tylko hole i korytarze,
ale przede wszystkim sale ćwiczeń, garderoby i charakteryzatornie. Takie
otwarcie na otoczenie powoduje zacieranie granic między twórcami sztuki a jej
odbiorcami – artyści widzą na co dzień swoją publiczność, zaś zwykli
przechodnie podglądają kulisy pracy twórczej. Ekspozycja wnętrz i płynne
przechodzenie deptaku w dach dobrze oddaje egalitarne podejście twórców do
sztuki. Kapitalnym pomysłem było ukazanie w filmie życia toczącego się w gmachu
– dokument nie skupia się na architektach, procesie budowy czy danych
technicznych. Taniec, balet, gra, śpiew – to są elementy ważne, jeśli chodzi o
operę. Dobre wrażenie robią poruszające sekwencje tańca. Trójwymiarowe ujęcia
dają poczucie niesamowitej bliskości, a kamera rejestruje to, czego nie
dostrzeże widz siedzący na widowni.
Część ilustrująca
Centrum Pompidou również wykorzystuje zabieg „ożywienia” budynku, ale z nieco
innym efektem. Tutaj nacisk położony jest na to, co muzeum może zyskać dzięki
odwiedzającym go turystom i dziełom w nim wystawianym. Obiekt muzealny musi
zachować bezstronność – zapewnić możliwie neutralne, nieinwazyjne wnętrza,
które umożliwią jak najlepsze wyeksponowanie dzieł sztuki. Takie też jest
Centrum Pompidou – kontrowersyjne z zewnątrz, przestronne w środku, otwarte na
sztukę współczesną.
Robert
Redford zajął się Instytutem Salka, siedzibą znajdującej się w Kalifornii prestiżowej
instytucji naukowej, w której prowadzi się badania w dziedzinie biologii. Dokument
przedstawia pokrótce pomysłodawcę Instytutu, jego projektanta Louisa Kahna oraz
pracowników, którzy opowiadają o budynku i o tym, jak jego wygląd wpływa na ich
działalność. Film utrzymany jest w poetyckiej atmosferze, wyidealizowaną wizję
podkreśla muzyka elektroniczna skomponowana przez Moby’ego. Widzimy Instytut o
różnych porach dnia i nocy, bowiem szczególną rolę w założeniu architekta
odgrywa kalifornijskie światło, które ociepla surową, betonową konstrukcję. Brutalistyczna
bryła poprzez otwarcie na ocean zyskała ludzki wymiar, reżyser bardzo
podkreślił dążenie architekta do uzyskania efektu harmonii, symetrii i
łączności z naturą. Ta „świątynia nauki” ma inspirować naukowców do rozwoju i
dokonywania nowych odkryć.
Te krótkie
dokumenty łączy jedno główne przesłanie: architektura wiele mówi o stanie
naszej kultury, może odzwierciedlać idee i marzenia.
W ramach
cyklu zrealizowano również filmy poświęcone Filharmonii Berlińskiej, więzieniu
Halden w Norwegii oraz Rosyjskiej Bibliotece Narodowej w Petersburgu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz